... sobą być ...
Kiedy nagle w tej całej złości
podniosła oczy ku górze
ujrzała gwiazdę
co nad jej głową
tak jasno świeciła
Gwiazda blednąć zaczęła
znikać powoli
a ona szlochać już chciała
ale się uśmiechnęła
Blask gwiazdy wzmacniał się
z każdą chwilą
z każdym jej oddechem
z każdym jej pulsem
... i nagle się przebudziła,
wiedziała, że znów może być sobą ...
/obym znów kiedyś była sobą, nie tą którą tworzyć próbujesz/
autor
mysli-moje
Dodano: 2008-07-07 20:52:53
Ten wiersz przeczytano 477 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Podoba mi się ten wiersz. :) Jeden z takich co czyta
się lekko i chętnie a nawet do niego wraca. Powodzenia
:)
nie pozwól by łzy zniszczyły jasność gwiazdy, uśmiech
jest dobry na wszystko zapomnij, bądź sobą, taką jak
przed rozczarowaniem, fajny wiersz, +