* (spójrz na mnie ostatni raz...)
spójrz na mnie ostatni
raz
przed zabiegiem wszystko jest ostatni
raz
spójrz na mnie rozbrajająco i
rozbierająco
pod sukienką skóry są wersy
zobacz te ścięgna myśli
napięte do granic
zaraz będą bezwładne
strumienie krwi
włóż palec w nurt
jeszcze cię rozpozna
nie podawaj mi ręki, niepotrzebna
mam ich kilki par, dookoła
anonimowych, sterylnych
pchają mój wózek na kółkach
spójrz
na
mnie
oni
tak
nie
spojrzą
oni mnie rozkroją
przez czarne i ciepłe
tunele swoich źrenic
wciągnij mnie do środka
wynieś stąd
pokochaj mnie ostatni raz
zanim zamkną się drzwi za mną
Komentarze (5)
To jest to. Bez rymów, które tak ułatwiają/utrudniają,
z dobrze stopniowanym napięciem, prawidłowym
doprowadzeniem do puenty, z odpowiednim
kontrastowaniem i stawianiem kontrapunktów; nie
wszystko jest powiedziane wprost - wielu spraw należy
sie domyślać, ale wszyscy "domyślą" sie tego samego,
tu nie ma przypadkowości , zywiołu "jakoś to
będziości". Nic z 'produkcyjniaka', który jedynie ma
przynieść głosy (głównie zresztą "samych swoich") Jest
tak dobrze, jak powinno być, tu nie chodzi o to, że-
wzorem achowiczów (czek0 zakrzyknę: genialne,
powalające. Każda sprawa tym bardziej tekst, wiersz,
poezja- musi jeszcze trafic w swój czas. To jak ze
skarbami: jakże wiele z nich setki, tysiące lat leża
gdzieś zapomniane gdy o inne wciąż wyciągają się
chciwe dłonie. To nie wina tej perły to nie wina
diamentu, że leży pod nikomu niepotrzebnym przydroznym
kamieniem. Cieszę się, że mogłem dziś ten komentarz
napisać, bo to oznacza, że są na beju wiersze.
Prawdziwe wiersze
Oj tak...człowiek wtedy pragnie wszystkiego...żyć na
podwójnych obrotach...będzie dobrze! Dobry temat i
zapis na tak!
Ślicznie ujęty temat,brawo!
Może jednak ten zabieg to nowy etap życia dla Ciebie?
Niekoniecznie gorszy. Inaczej spojrzysz na świat i
życie, zauważysz rzeczy, których być może nie
dostrzegasz teraz.:)
czysto subiektywnie oceniając -piękne