Sponiewierana

Waldi, szukam twojego uśmiechu i optymizmu....może
następnym razem.

Witaj miły Waldi,
wybacz,że nie powiedziałam Tobie wczoraj dobranoc.
Doszłam do wniosku, że kiedy Ty kładziesz się spać, ja
jestem po połowie mojej normy snu i obracam się na
drugi bok...
Za to mówię Tobie dzisiaj;
dzień dobry przyjacielu...

Co do dzieci to swiemy wszyscy co to znaczy trud
wychoswania...
Jednak bywa w tym świecie różnie i chciałam o tym
nadmienić.

Twój wiersz trudny do skomentowania- może się mylę,
ąle wygląda mi na dedykowany komuś.
Wtedy każdy komentarz może być nie na miejscy.
Zatem wybacz, że zamilczę.
Radości i miłości nieodmiennie Tobie życzę.
Pozdrawiam serdecznie.

bez smutku kolego

Jedyne lekarstwo to się podnieść i iść dalej przez
życie z podniesioną głową,pozdrawiam wiosennie :)

Sponiewierana się podnosi
z rana łykiem kofeiny
Nową nadzieja unosi
Cialo bolesnie pokiereszowane
Głupotą marnotrawstwa
Ciągłe samobiczowanie

dzisiaj Waldi mam dzień "doła"
nikt mi pomóc już nie zdoła:)

Pozdrawiam:)

Spniwierana miłosc boli i widac to jak na dłoni
czytając Twój wiersz Waldi
Smutno (:
Pozdrawiam serdecznie Waldi
Życzę pogodnego dnia :)

Smutno u ciebie , w życiu różnie bywa najważniejsze
by po porażce podnosić głowę.

No kolego bardzo smutkiem kropisz dziś. Wiersz piękny,
zatrzymuje.

oj smutno u Ciebie Waldku:))

bardzo smutny

bardzo smutny.. ta sponiewierana milosc... tak bysie
chcialo ja podniesc, poglaskac i mocno mocno
przytulic...

pozdrawiam milego dnia:)

Ciekawie...
:)

Pozdrawiam!

Bywa i tak :(
Miłego, waldi.

Życie doświadcza, choć próżne żale,
miłość w swym sercu trzeba znaleźć!
Pozdrawiam!