**** Strzępy nadziei ****
Brutalnie wyrwana kartka z kalendarza upada
rozbijając po drodze strzępy nadziei
Patrzę tępo w ścianę szukając Twojego
odbicia
choć nie wiem czy to coś jeszcze zmieni
Wspomnienia dręczą i wracają, co noc
jak samotna w swym smutku rzeka
Choć Ciebie już tu nie ma,
Twa inteligencja i uroda mnie dalej
urzeka
Spójrz mi jeszcze raz w oczy głęboko
wyciągając delikatnie serce na dłoni
Może uda się, choć na chwilę
zanurzyć w oceanu szczęścia toni......
autor
Qmpel
Dodano: 2004-06-29 20:17:50
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.