Św. Franciszek
04.10 br. wspomnienie św Franciszka z Asyżu
Szafarz Bożej miłości
blisko ludzkiej niedoli
nikogo nie osądzał
posłuszny Ojcu w niebie
Biedny jak mysz kościelna
przyjaciel wszystkich stworzeń
ciepłym dotykiem dobroci
koił zbolałe rany
Tak wiele bezimiennych
Aniołów dobroci Bóg zesłał
byśmy poznali czym miłość
przez ręce drugiego człowieka
Komentarze (3)
Przepięknie, osobiście tego świętego bardzo cenię i
wiele razy jak np. na maturze był mi wsparciem i
tematem analiz, pozdrawiam :)
Najfajniejsi święci to ci żywi, bo coś mogą zrobić.
Pozdrawiam :)
"Zacznij od robienia tego, co konieczne; potem zrób
to, co możliwe; nagle odkryjesz, że dokonałeś
niemożliwego." - Św.Franciszek z Asyżu.
Miłego dnia Reniu, a więc zaczynamy od tego co
konieczne, tylko co? Oto jest pytanie.