-szafa z wujem Edwardem-
rodzinne dzieje
drżącą ręką starannie spisane
pokryte kurzem
potraktowane niejednym kichnięciem
w ciepłym blasku świec z czułością
kłaniamy się historii
niespokojnie poruszone obrazy
pulsują od wrażeń
wtuleni w ciepły oddech
przeszłości szanujemy
to co dzisiaj za dobry święty spokój
za oknem chłód
słowa zamarzają na szybach
niepewnym pytaniem
a w starej szafie mieszka żołnierz
co opowiada nam te wszystkie bajki
zazdrosny o każdy kawałek nostalgii
bezczelnie próbuje wmówić że prawdziwe
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.