Szczęście
Po całym świecie nieraz
pięknem jego zachwyceni,
szczęścia szukamy złudnego
do późnej życia jesieni.
Morza przemierzamy, oceany
z góry z samolotu spoglądamy,
gdzieś w świata zakątkach ukryte
dojrzeć się szczęście staramy.
W miastach tętniących życiem
szukamy za reklam neonami,
w lodach polarnej Arktyki
i w zorzach ponad głowami.
Wabi nas ciepła Afryka
dawna kolebka ludzkości,
kusząc że tu ogrzejemy
życiem zmęczone kości.
Lasy deszczowe też piękne
z soczystą, zdrową zielenią,
a może w Australii są rafy
tą nam obiecaną ziemią?
A gdy z podróży wracając
domu otwieramy podwoje,
z radością wielką widzimy
szukane szczęście swoje.
Tu dzieci na świat przyszły
miłość tu w serca wrastała,
supełkiem uczucia wiązana
mocna, piękna i trwała.
Młodości lata tu były
wspomnienia oraz marzenia,
te drobne co radość przynoszą
i wielkie te nie do spełnienia.
Komentarze (8)
O to chodzi chyba, żeby tego szczęścia szukać
wszędzie, no może nie szczęścia, bo to prawdziwe
zawsze w domu jest, ale jakiejś formy..spełnienia ?
:)Sam nie wiem ...Pzdr :)
Znam to uczucie ,jak po wielu miesiacach wracam do
domu!
Pozdrawiam cieplutko
Szczęście jest tuż obok:-) . Pozdrawiam
Piękne to Twoje wierszowane szczęście.
Szczęścia nie da się zdefiniować, bo dla każdego,
będzie to co innego.
Pozdrawiam serdecznie:):):)
Za szczęściem goni po świecie człowiek,
a co potrzebne do życia ma w sobie!
Pozdrawiam!
Z przyjemnoscia przeczytalam:)
Pozdrawiam:)
Ślicznie i ciepło o swoim miejscu na ziemi, też kiedyś
napisałam wiersz o mojej ukochanej Warszawie, gdzie
się urodziłam i pewnie tu zamknę oczy! Bardzo podoba
mi się Twój wiersz! Pozdrawiam miło:-)
Fajnie opisane przysłowie: Wszędzie dobrze, ale w domu
najlepiej.Pozdrawiam.