... szeptem
... dla tego nieznajomego z uczelni
... szeptem wypowiedz me imię
niech przejdą ciarki rozkoszy
... szeptem dopij ostanie piwo
niech kropla z niego się nie uroni
... szeptem wejdź do mej sypialni
niech drzwi dziś nie zaskrzypią
... szeptem zakochaj się we mnie
niech miłość płonie do rana
... szeptem wyjdź o poranku
niech nic nie zburzy mi ciszy
... szeptem wróć znów wieczorem
niech pożądanie ciągle trwa
... krzykiem wypowiedz me imię
niech sen mój dziś się spełni
... bo ciągle szepce do kolegów :)
Komentarze (1)
To Twoje "szeptem" jest milutkie...Możnaby się do
czegoś przyczepić, ale to Twoje słowa...