__to nie jest wiara__
Dla wszystkich "wierzących"
Wychodząc z domu spotykasz sąsiada
Mówisz "dzień dobry"- to dobre wychowanie,
nie wada
Uśmiechnięty spoglądasz na niego
Robisz tak zawsze, mimo humoru złego
Idąc przed siebie kundelka widzisz
Ma pchły- ale Ty się nie krzywisz
Głaszczesz go, ostrożnie powoli
Kuleje- pewnie go łapa boli
Wchodząc do sklepu spotkałeś kolegę
swego
I tym razem, jak zawsze uśmiechnąłeś się do
niego
Siedzisz razem z nim w ławce szkolnej
Widujecie się w każdej chwili wolnej
A potem koło kaplicy przechodzisz
Idąc wielki szum robisz
Palisz, krzyczysz, przeklinasz
Kościół wielkim łukiem omijasz
A nie przyszło Ci do głowy
Że Jezus to też Twój przyjaciel
"fachowy"?
Doradzi, pomoże i zawsze z Tobą będzie
Nieważne gdzie to będzie wszędzie
Dlaczego się z nim nie przywitałeś?
Czy limit dobrych słów na dziś już
wyczerpałeś?
Nazywasz się wierzącym
A ja bym nazwała Cię błądzącym
Nie masz czasu aby przywitać się z Nim
Dla Ciebie On naprawdę jest byle kim?
Ten wiersz nie jest zwykłym rymem
Niech zostanie w Waszych sercach,
Niech nie uleci z dymem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.