*** (Trochę wróżka...)
Trochę wróżka. Zielone po nocy.
Anioł, co skrzydłem zamiata mrok.
Włosów blask wyplątany z warkoczy.
Drżenie dłoni, gdy czeka na dłoń.
Tyle dobra do okazania,
chwil wieczności do zaufania,
balsamu najszczerszego słów.
- Mógłbym Cię wymawiać bez końca,
a gdy skończę, nie kończyć znów.
Nagle urwać, jak rwie się wątek,
gdy uczucie przerasta przekaz.
Nim kochanków namiętność porwie,
sama nie wie już, na co czeka.
---
Ilustracja -
https://amymlavine.files.wordpress.com/2015
/08/over-the-town-1918-cropped.jpg
Muzyka -
https://youtu.be/7u8NBN-llr0
------
Tym razem bez dedykacji imiennej, bo moja
Kobieta jest i zawsze,
w każdym wierszu była wszystkimi.
Nie będę też Was nazywał co chwila
Cudownymi, bo to jaśniejsze od Słońca.
No, może jeszcze choć raz: Dziękuję,
Cudni!
Za wszystkie miłe chwile i wspominajcie
mnie nawet niemile.
I tak Was kocham :)
Komentarze (36)
Witaj cudowna Marcepani!
Być może to wina tego że piszę z telefonu bo to już
drugi link który wkleiłem. Podam to jeszcze raz
pierwotny do rosyjskiej strony gdzie jest też cudownie
opisana historia powstania obrazu "Zakochani nad
miastem". Może tu zadziała?
Над городом" Шагала
http://m.diletant.media/articles/29060436/
podoba mi się - ale ilustracji nie obejrzałam - strona
się nie otwiera...
Skoro nie masz nic lepszego. Dobrej nocy :)
kończę rozmowę
@Arek Bodo
Tak głupi nie jestem dlatego poczytałem kilka Twoich
cudnych wierszy i są to rymowanki, typowe wiersze
dalekie od poezji choć ładne. Oczywiście mogę się
mylić i trafiłem akurat na takie więc z przyjemnością
przyjąłbym kilka linków do tych które uważasz za dobre
poetycko
Zwarkoczył jest bezsensu, bo chodzi o to, że w drugą
stronę - o otwarcie się. Czytałeś to co zacytowałem?
@Donna
Właśnie pisałem do Arka Bodo a zwłaszcza do cuownej
Eleny Bo o wspaniałej kiczowatości "Zakochanych nad
miastem".
Cudownych snów o lataniu.
Tym razem z Mistrza i Małgorzaty :)
sam oceniasz, to co napisałeś.
a można lepiej - "zwarkoczył"
"do okazania" "do zaufania"
"słów" "znów"
gdy uczucie przerasta przekaz.
sama nie wie już na co czeka.
głupi nie jesteś, więc wiesz, że nie za cudnie
@Arek Bordo
Na szybko:
"Panna młoda, jako osoba nie będąca już panną, ale
jeszcze nie mężatką, musiała mieć włosy rozpuszczone,
gdyż poprzez swoje „zawieszenie” pomiędzy dwoma rolami
była tymczasowo wyłączona z ludzkiej, uporządkowanej
rzeczywistości. "
A teraz mój Cudny pomyśl, dlaczego właśnie pasowała
mi ilustracja Chagalla? Tam też kochankowie lecą nad
miastem wyłączeni z ludzkiej uporządkowanej
rzeczywistości.
Dobranoc i cudnych snów :)
Witaj. Jest pewien urok w słowach tego wiersza, trochę
egzaltacji ale ogólnie podoba mi się ta słodycz. Moc
serdeczności
@Arek
E tam, bez pojęcia :)
Wyplątać włosy z warkoczy to oddać mężczyźnie się bez
reszty. Symbolika stara jak świat w poezji
Dlatego Nad miastem wydało mi się pasować do
ilustracji wiersza. Może zbyt dosłowne aż kiczowate
ale jednak piękne. Dobranoc, Cudna :)
bo cudny
:) były. Mam do tej pory kilka jego obrazów
utrwalonych na kartkach pocztowych. Fajne malarstwo,
takie trochę bajkowe, "naiwne". Pora spać, jutro mam
koncert w kościele. Paaa :)
@Arek Bordo
A po co ten cudny neologizm "zwarkoczył"? Leśmian
używał je z pojęciem, a tu ni przypiął ni przyłatał.