*** [trudno nie wierzyć w nic]
to chyba pierwsza rzecz, jaką udało mi się napisać. dawno temu, w wieku piętnastu lat.
trudno nie wierzyć w nic
bo czym życie człowieka
bez serca na dłoni
i powieki załzawionej
trudno nie wierzyć w nic
gdy trudno samemu przed siebie iść
potykając się i wstając co krok
bez słowa otuchy
bez pomocnych rąk
trudno nie wierzyć w nic
gdy czas na pół dzielimy z kimś
gdy na nowo uczymy się żyć
po każdej burzy czekając na słońce
trudno nie wierzyć w nic
gdy widzimy wciąż te same dni
gdy wciąż tak usilnie szukamy wśród nich
kolorów tęczy
trudno nie wierzyć w nic
by żyć
by żyć
by żyć...
Komentarze (2)
Zdecydowanie bardzo mi sie podoba Twój wiersz. Tak...
zawsze trzeba w coś wierzyć, bez wiary nie mamy nic
tak,każdy z nas potrzebuje"słów otuchy i pomocnej
dłoni"trafne spostrzeżenie.
a wierzyć trzeba,w cokolwiek ale wierzyć bo życie bez
wiary i nadzieji jest smutne.
dobry wiersz