Tu narodziło się słynne...
Co roku wiosną witam Ciebie moja jedyna
Ocieniona szczytami, alpejska dolina
Łąki niebieskich kwiatów posłanie
Zewsząd pisk i śpiew świstaków wołanie
Tu narodziło się słynne Bombard ino
To prawie wszyscy dla zdrowia go piją
Przez cala dobę nic tylko ApresSki
Na stokach susy deski, i tylko deski
Gdy postawię nogę na gór szczycie
Dolina ozdobiona jeziorem smugą wiotką
Białe czapy okrywają szczyty skrycie
To moje sny o których marzyłem słodko
Odżywiają się wspomnienia, te dalekie i te
z bliska
Dotykam dłonią chmur, radość serce ściska
Jaka siła wybrzuszyła szczyty dotykające
nieba
Zatracam się w pięknie, nic więcej mi nie
potrzeba
W snach błądzę po stokach Mottino i
Carosella*
Śnieg biały, skrzy w słońcu w oczach
karuzela
Pod Włoskim niebem w czarnych dolomitach
Witam wiosnę, witam nowe tam miłość
zakwitła
Tych kilka chwil, upajam się, dotyka mnie
pocałunek
Spijam z kwiatów rosę smakuje jak przedni
trunek
Żegnam dolinę, ten skrawek świata dobrze mi
znany
Wrócę tu tęsknotą, jak za pięknym owocem
zakazanym
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (1)
uroki Alp rozbudziły wenę.