... tylko łez mi żal
zamknięta w domu bez okien
wdycham pusty sens istnienia
zapadam się w ciszy ciemność
skazana na nią w dniu stworzenia
w lustrze szklanych wartości
czołgam się od ściany do ściany
wierna udręka przeklętej agonii
wymiar bólu w mękach śpiewany
brak siły, by podnosić się na nowo
z oczu płyną pocięte fale smutku
tępym sierpem wewnętrznego bólu
resztki nadziei odcinam powolutku
leżę pod krzyżem zwykłej choroby
na rzęsach za dużo świeżych ran
zapadam się w mrok, chcę zasnąć
cierpienia się nie boje, tylko ........
................. tylko łez mi żal
Komentarze (2)
...choroba przeminie szybciej, gdy będą płynąć łzy
radości, ze wzruszenia, od nadchodzącej
miłości...........
wiatr oczywysuszy by łza nie uroniła się... smutny
wiersz ... podoba mi się