*** (w półmroku mego życia)
mojemu przyjacielowi
w półmroku mego życia
zapaliłeś światło
zobaczyłam cię inaczej
tylko czy lepiej?
nie wiem
odsłoniłeś mi siebie
a znam cię
wciąż mniej i mniej
nie wiem
czy jesteś mi bliższy
bo wciąż się oddalasz
chciałeś coś naprawić -
- zepsułeś do końca
sam już nie dotykaj
ja to może uzdrowię
ale czy potrafię?
tego nie obiecam
gdy jestes daleko
czuje twoją bliskość
a gdzy stoisz tuż przy mnie
dlaczego mi zimno?
Cieszę się, że znalazleś kobietę, która przyjęła od ciebie miłość, której ja nie chciałam. Wiem ile potrafisz jej ofiarowac...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.