Walka duszy
3/4
Czarny anioł śmierci
Wita
Serce gości...
Godzina trzecia trzynaście
Diabeł się cieszy
Rozpoczyna się walka duszy
Wybiła trzecia czternaście
W oczach moje ściany
ludzką skurą obrastają
widzę ciała zmarłych
Okna czernią zarastają
Każde przekleństwo z ust
pozwala mi odychać
Każda serca złość
pozwala mi na ruch
Anioł pochłonoł Promyka grób
nie ma kto mnie bronić
nie ma na co czekać
Liczę na cud by żyć móc
Walczę o duszę swą
o pomoc nie proszę
wygrać nie chcę
aniele zabierz mi ją
Czarny anioł śmierci
Zabiera duszę mą ...
Jutro koniec ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.