*** /warto/
Spacer po linie
Bez równowagi co w życiu bywa opoką
Balansuję co dzień
Jak akrobata pod cyrkowym namiotem
Smak mięty w oszronionej szklance
Opadam na dno
niczym kropla wody...
Gorące słońce przyjemnie świeci w oczy
Ty już gdzieś indziej
Całkiem daleko przemierzasz bezkres
Nowych możliwości
Dać sobie wolność jak dziecku
Które zaczęło samo pisać własną historię
Zasypiam spokojna
z uśmiechem do wspomnień
Warto było
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.