Ważna Pani
Rozgościła się na dobre
w kosz zbierając roczne plony
zieleń na brąz zamieniając
barwiąc, sady i zagony
Coraz częściej srebrzy łąki
mgieł kożuchy rozpościera
w górach już sypnęła puszkiem
szare gęsi w stada zbiera
Czując się tu ważną panią
przesunęła w tył zegarki
pokrywając liśćmi drogi
lasy, ogród oraz parki
Do bukietu z polnych kwiatów
powplatała Ania liście
na czerwono przeświecają
jarzębiny piękne kiście
Jeszcze tydzień i zmienimy
w całym domu dekoracje
zapraszając Mikołaja
i Barbórkę na kolację.
Komentarze (12)
ładna melancholia...ja zapraszam tylko Baśkę;)
pozdrawiam serdecznie
jedną pożegnamy
drugą przywitamy
wciąż nowe wizyty
tych pięknych pań mamy:)
pozdrawiam serdecznie:)
już niedługo zacznie się pisanie listów...
Jeszcze spóźniony liść się drzewa trzyma,
a tu za pasem zima!
Pozdrawiam!
Piękne rymy. Pozdrawiam
Piękne wyjątkowe metafory wielki plus!
Bardzo ładny melancholijny wiersz:-) Pozdrawiam z
uśmiechem:-)
piękny wiersz Pozdrawiam :)dziękuje za komentarz u
mnie
Masz szczęście, że Ania, świat Ci dekoruje:)
W tym roku owoce jarzębiny, trzymają się mocno,
chociaż drzewa pozbawione już liści.
Bez tej zieleni, smutna ta czerwień.
Bardzo rytmiczny ośmiozgłoskowiec.
Pozdrawiam, z dekoracyjnym uśmiechem:)
Wielka lekkość słowa i klimat. Pozdrawiam z głosem na
tak.
Chyba już się zbiera do odejścia...
Miłego dnia :)
Uroczy ciepły wiersz napisany
z dużą wrażliwością metaforycznym
tekstem.
Serdecznie pozdrawiam:}