** WIĘŹNIARKA **
Przed lustrem staje co rano
kobieta wieku"słusznego".
Makijaż starannie nakłada.
Piękna chce być...dla niego.
Godzinę prawie pracuje
nad swoim wizerunkiem.
Zmarszczki przyprósza pudrem ,
co wyjścia jest warunkiem …
I z twarzą już prawie nie swoją ,
pozbawioną wyrazu i wdzięku
jest makijażu więźniem ,
prawdziwe przysłaniając piękno …
Więc tu zadaję pytanie ,
czy warto się robić na pokaz ?
Kto kocha prawdziwie i szczerze ,
naturalną będzie cię kochał !
A jeśli mu na tym zależy -
wyłącznie,tak,że nie ma mowy ,
niech szczęścia szuka czym prędzej
w gabinecie figur woskowych !
...........................................
.. ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.