Władzę i stanowiska wymodlą
Chciałbym tak jak ci „bogobojni” z prawej
widzieć Pana Boga
Jak na niebieskim tronie wśród czeredy
siada
jak zręcznie z ministrami ich kurdupel
Polską włada
Bo jak moim rozumem słabiutkim mogę sądzić
tylko oni i Toruńczyk Polską i światem mogą
rządzić
/już rządzili, jak trójca Polskę
pieprzyli/
Ani nieba nadzieja ani piekła trwoga
zmienić myślenia mego nie zdoła sposobu
z ochota bym tutaj w Polsce żył i wszedł do
grobu
gdyby mnie ktokolwiek przekonał do rozumu
kaczora
/kaczor giertych i ten z szumowin rok
trwali
a na 100 lat Polskę zasrali /
Serca bólem biciem jakoś tutaj
zatrzymany
wiersza zakończyć nie zdołam
z absurdu w absurd goni pisowiec z pisowcem
zabłąkany
żadnej pokory u nich słowem nie wywołam
Do perfekcji jak litanie w łbach wykuli
że kobieta premier z PLATFORMY odejść musi
Męki mojej myśli i rozumu pomieszania
razem z górnikami i chłopami zwiększają
żądania
Miłości mojej, miłości Ślązaka
prawdziwej
piekielnym ogniem me serce się pali
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
wielu bez modlenia otrzymują
Bolesławie bardzo sugestywny wiersz
pozdrawiam
Polityka to coś czego nie lubię,zatem tylko pozdrowię
i powiem,że źle się u nas dzieje
i końca,jak w kabareciku nie widać...
:-) :-) tak jak ja, nie wiem co się dzieje w
polityce:-) . Miłego Bolesławie
Wreszcie się czegoś o polityce i rządach w Polsce
dowiem, bo od pół roku nie włączam telewizora... :)
Pozdrawiam
ciekawy refleksyjny wiersz pozdrawiam:)))