Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

*** /za topolową aleją/




za topolową aleją
łzy żlebią w przemijaniu
łowię uchem jak płyną

ja niedoszlifowana
bliskość mnie obnaży
pieść mnie samym spojrzeniem
jeszcze nie dotykaj

odkryjesz że umiem usłyszeć
jak księżyc głaszcze orbitę
wyczuwam drżenie ziemi
śmiech mojej mamy w łonie
słowa plecione w wierszach
całują opuszki szeptem
rosną pędy sosnowe
huczą jasnozielonym

zachwycam się i męczę
scalona z nadzmysłami
nie umiem cicho zasnąć
tyle jest do istnienia
zapachy ciasta mieszam
z listopadową mgielnią
miękkość domu z samotnią
kochanie ze skuleniem

pieść mnie samym oddechem
daj się przemienić w chmurę
skórę przytknąć do nieba

pozwól mi pragnąć dłużej






autor

Wanda Kosma

Dodano: 2019-05-07 18:50:17
Ten wiersz przeczytano 2750 razy
Oddanych głosów: 66
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (42)

MariuszG MariuszG

Pięknie, bardzo kobieco.
Pozdrawiam

Wanda Kosma Wanda Kosma

Jastrz, wypieki na mej twarzy, tak pięknie napisałeś
:) Dziękuję i pozdrawiam!

jastrz jastrz

Gdybym ja był księżycem
Świeciłbym Ci we włosy,
A potem zbierał z nich błyski
By nimi twarz Twą rozświetlić.
A jeśli byłbym wiatrem
Głaskałbym Twoje nogi
Falbaną od sukienki,
A Twoje włosy chustką.
Szeptałbym Ci do ucha,
Ciągle tę samą głoskę,
Aż w końcu ją zrozumiesz,
Aż na nią mi odpowiesz,
A gdybym był gorsetem
I ciasno objął Ciebie,
Opinał Twoje piersi,
To umarłbym ze szczęścia.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo mi się podoba!
Najbardziej:
/tyle jest do istnienia/
/łzy żlebią w przemijaniu/
i /mgielnia/
Pozdrawiam :)
Głosowałam wcześniej :)

Wanda Kosma Wanda Kosma

Bardzo dziękuję kolejnym Gościom, czytającym i
komentującym. Pozdrawiam Państwa serdecznie :)

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Piękny wiersz.
Bardzo spełniające są zarówno chwile przed dotykiem
jak i sam dotyk ukochanego.
Pozdrawiam najserdeczniej Wando. :

Zosiak Zosiak

Pięknie, Wando.
Dobrej nocy :)

Ossa77 Ossa77

Wiem, że wersją „zniekształciłam” zamysł formy, ale to
interpretacja czytelnika – ograniczyłam ingerencje do
minimum. Oczywiście wszystkie uwagi są moje prywatne,
subiektywne, więc w dalszym ciągu oszczędzę nam
wiadomych „moim zdaniem” lub „wydaje mi się, że”, itd.
— zawsze po prostu zaznaczam to z góry. Nigdy nie
robię zbyt drastycznych cięć — zawsze staram się
wrzucić to, co uważam ewentualnie za konieczne — to
jest m.in. moja powinność czytelnicza...
To moje uwagi, a wiersz musi być Twoim wierszem.
Bardzo polecam Ci wiersze Bolesława Leśmiana; w jego
poezji jest wiele niebywałych neologizmów intuicyjnie
stworzonych. Może po prostu nieco inaczej czujemy
słowa. Jak to z poezją. Odpozdrawiam... ☀️

matbusz matbusz

_-:¦:-_________◊________-:¦:-_
(¯♥♥¯) ¯¯-:¦:-¯¯¯¯-:¦:-¯¯(¯♥♥¯)
Witam Wanda Kosma
_-:¦:-_________◊________-:¦:-_
(¯♥♥¯) ¯¯-:¦:-¯¯¯¯-:¦:-¯¯(¯♥♥¯)

Ech ta miłość każdy jej pragnie
I potrzebuje.

_-:¦:-_________◊________-:¦:-_
(¯♥♥¯) ¯¯-:¦:-¯¯¯¯-:¦:-¯¯(¯♥♥¯)
__ (¯`:´¯)Dziękują za odwiedziny
(¯ `•.|/.•´¯) z plusikiem
(¯ `•.(۞).•´¯)pozdrawiam
.(_.•´/|`•._) wieczoru miłego
__ (_.:._) życzę.
_-:¦:-_________◊________-:¦:-_
(¯♥♥¯) ¯¯-:¦:-¯¯¯¯-:¦:-¯¯(¯♥♥¯)

fatamorgana7 fatamorgana7

Dla mnie wiersz niemal doskonały. Chciałabym tak
pięknie pisać.
Pozdrawiam :)

Wanda Kosma Wanda Kosma

Ossa77, spodziewałam się oporu co do tych słów już w
pierwszym komentarzu, a "doczekałam się" dopiero w
Twoim. Oczywiście przybliżam: zaszalałam sobie na
zasadzie otwartości na słowotwórstwo w liryce.
Niepoprawności językowej nie dostrzegam, bo w czym?
Słowa "żlebić" nie ma, ale jest "żleb" i jest
"wyżłobić" (w czymś) i ja sobie z obu znaczeń
utworzyłam nowe słowo "żlebią" czyli robią żleby, nie
w skale, a w przemijaniu. Nie chiałam użyć
"żłobienia", bo to kojarzy mi się z czynnością ludzką,
a nie naturalnie powstałym żlebem. Słowo "mgielnia"
jest istniejącym w polszczyźnie neologizmem, użytym
już gdzieś w poezji, dla mnie zawiera potencjał stanu
trwajacego, a nie przemijającego jak "mgła".
"Mgielnica" niestety mnie nie przekonuje jako
znaczenie, którego potrzebowałam użyć.
Zaproponowana przez Ciebie interpunkcja, inwersje czy
rytmika - są Twoim sposobem czytania i bardzo za nie
dziękuję. Jednak w tym akurat wierszu, nad którym
długo pracowałam i który jest bardzo "mój" - pozostanę
przy wersji opublikowanej.
Dziękuję Ci serdecznie za poświęcony czas i słuszne
pytania, pozdrawiam!

Ossa77 Ossa77

Miałam problem z odczytaniem w dwóch miejscach:
1. „... łzy żlebią w przemijaniu...”
2. „... z listopadową mgielnią...”

acz ni to neologizmy, ni językowo poprawnie ujęte
pojęcia. Możesz mi naturalnie, jeżeli zechcesz,
przybliżyć, co miałaś tu na myśli.

Odczytałam więc (sobie) Twój sensualny utwór:

„Za topolową aleją”

Łzy żłobią przemijanie,
łowię uchem, jak płyną.

Ja niedoszlifowana,
bliskość mnie obnaży.
Pieść mnie, tylko spojrzeniem
i nie dotykaj jeszcze.

Odkryjesz, umiem usłyszeć,
jak księżyc głaszcze orbitę.
Wyczuwam drżenie ziemi,
w łonie, śmiech mojej mamy.
Słowa plecione w wierszach,
całują opuszki szeptem.
Rosną w pędy sosnowe,
hucząc jasnozielonym.

Zachwycam się i męczę,
scalona z nadzmysłami.
Nie umiem cicho zasnąć,
tyle jest wokół istnienia.
Zapachy ciasta mieszam
z listopadową mgielnicą.
Miękkość domu z samotnią,
kochanie ze skuleniem.

Pieść mnie, samym oddechem,
daj się przemienić w chmurę.
Skórę przytknąć do nieba
i pragnąć pozwól mi dłużej!”
z ogromą przyjemnością ten delikatny sensualny utwór
i w pełnej interpunkcji — co oczywiście jest tylko
moim odbiorem. Pozdrawiam serdecznie.☀️

waldi1 waldi1

zgadzam się z M.N. to jest piękne a pieścić oddechem
to sama rozkosz ...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »