-Zapach Twego ciała-
...Łukaszowi...
Znów tej nocy poczułam
Zapach Twego ciała
Odwróciłam głowę
I nagle zadrżałam...
Stałeś przede mną
Patrząc tak łagodnie
A ja czekałam
Kiedy mojego ciała dotkniesz...
Mrużąc oczy obserwowałam
Ruchy wędrujących po mnie dłoni
Ciągle było mi mało,
A przecież za chwilę dzień się
odsłoni...
Tak patrząc na Ciebie
Nie dowierzając
Zasnęłam powoli
W kierunku marzeń zmierzając...
I tak cudownie
Szczęśliwa i rozmarzona
Czując magiczną bliskość
Byłam w Twoich ramionach...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.