*** /zasłaniam oczy studnie/
zasłaniam oczy studnie pełne
głuchych obrazów i kamiennych ram
tafle tęczówek gwieżdżą się do wnętrza
na widok powracającej miłości
zasłaniam oczy dłońmi na których
zatarła się mapa do kresu
i wtedy świata nie ma
tylko miraże chwiejąc światłem
liżą od środka blizny między rzęsami
wypędzone z opuszek linie papilarne
szlaki oczyszczone z celu
ramię kiedyś trzymające niemowlę
dziś gotowe na uścisk przewodnika
Yanni, Armenian Duduk https://youtu.be/v7_c1Nryzhk
Komentarze (49)
Muzyka piękna, wiersz piękny- tylko tak jakoś powiało
smutkiem i tęsknotą za minionym czasem.
"ramię kiedyś trzymające niemowlę
dziś gotowe na uścisk przewodnika" - tak mi się
skojarzyło z ociemniałą osobą, może dlatego, że moja
mama była niewidoma.
Ps. Dziękuję za sugestię "migocząc"- zmieniłam.
Przejmujący wiersz i piękna smutna muzyka, pomimo
ciepłego brzmienia, tak jak w wierszu.
Pozdrawiam
Dziękuję Państwu za obecność oraz ciekawe i budujące
opinie. Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie. Ślicznie pozdrawiam.
Pięknie piszesz, wspaniale metafory:)
Witaj; wiersz jest dobrym dopowiedzeniem mojej
wypowiedzi, dlaczego "zasługujesz". Właśnie
udowadniasz sobie to sama; nie oglądaj się na nic i
rośnij.
Ten, kto ma wyobraźnię, weźmie z tego wiersza
bogactwo; wykwintne metafory są czytelne, a nic nie
jest podane na tacy. Kompozycja zbalansowana; cztery
wersy bezczasownikowe - bardzo dobre. O połączeniu z
muzyką powiem tylko tyle, że od wczoraj słucham na
okrągło tego fragmentu (świetnie konweniującego z
utworem), a Tobie dziękuję za odkrycie Yanniego; i za
poezję.
piękny
Piękna poezja z wyższej półki. Nietrudno spisać
refleksję, ale ubrać ją w takie metafory i podać tak
subtelnie to już prawdziwa sztuka...
Przepiękny wiersz, Wando. Całkowicie się w nim
zanurzyłem już wczoraj, i w ilustracji muzycznej też.
Niech to starczy za komentarz wzruszonego. Pozdrawiam
Cię serdecznie :)
Pięknie przedstawione uczucia. Na różne sposoby można
wiersz tłumaczyć.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniały. Puentę interpretuję w dwojaki sposób.
Pozdrawiam:)
Ciekawie. W moim odbiorze to spojrzenie w głąb swojej
pamięci tuż przed odejściem i gotowość na nie.
Możliwe, że nie odczytałam zgodnie z zamysłem autorki,
ale wiersz do łatwych nie należy. Miłej niedzieli:)
Nieodparcie kojarzy mi się "Nadzieja" Miłosza i
podawane w wątpliwość przez niego przekonanie, że
wystarczy zamknąć, zasłonić oczy, albo się odwrócić i
cały świat "zaraz być przestaje, jakby porwały go ręce
złodziei".
Niestety istnieje z całym swym okrucieństwem i stety -
z całym pięknem.
im człowiek starszy tym więcej tych obrazów i większa
gotowość do odejścia na zawsze.
Jak zwykle u Ciebie uczta duchowa poezja najwyższych
lotów