*** /zasłaniam oczy studnie/
zasłaniam oczy studnie pełne
głuchych obrazów i kamiennych ram
tafle tęczówek gwieżdżą się do wnętrza
na widok powracającej miłości
zasłaniam oczy dłońmi na których
zatarła się mapa do kresu
i wtedy świata nie ma
tylko miraże chwiejąc światłem
liżą od środka blizny między rzęsami
wypędzone z opuszek linie papilarne
szlaki oczyszczone z celu
ramię kiedyś trzymające niemowlę
dziś gotowe na uścisk przewodnika
Yanni, Armenian Duduk https://youtu.be/v7_c1Nryzhk
Komentarze (49)
Świetny wiersz, wart przeczytania i przemyślenia.
Uwielbiam taką poezję :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękny wiersz...pełen pięknych metafor
napełnionych głębią uczuć... Czuć w nim niesamowitą
wrażliwość... Pozdrawiam.
A dlaczego tyle tu czytań i bez komentarzy? Mz to
bardzo dobry wiersz...
Niezwykły wiersz, zagrał na strunach wyobraźni i
dotknął niewidocznego.