W zdrowym ciele zdrowy duch(...

zestresowany poranek miałam -pomogło jak pod
prysznicem posiedziałam:)))) pozdrawiam i dziękuję :)

Miniaturka fajna idea również+++++++

Pozdrawiam Minawio:)

Dziękuję weno za wyróżnienie
pamiętnikową pamięć bardzo sobie cenię :)

minawio,
wróciłam, żeby powiedzieć Tobie; jesteś boska.
Twój świetny żarcik wpiszę do pamiętnika pod moją
fraszką z Twoim nickiem, idealnie pasuje /będę miała
pamiątkę z beja/.
Przesłałam peelce pozdrowienia od Ciebie, dziękuje
i pozdrawia serdecznie.

slowa swieta prawda! ale wierszyk taki
wierszykopodobny.. na pewno stac cie na wiecej!

fajna miniaturka i powiedzenie zawsze aktualne:-)"w
zdrowym ciele zdrowy duch"
pozdrawiam serdecznie.

Bardzo dobra miniaturka. Serdecznie pozdrawiam

W zdrowym ciele zdrowy duch ( sprawdź sam)
Już sprawdziłem przez 87 lat. W nauce powiadają
też odwrotnie " W zdrowym duchu, zdrowe ciało"
Mamy niezliczoną ilość opiekunów by był zdrowy duch,
natomiast o ciało kiepsko się interesują by był zdrowy
duch o czym świadczą skutki w obecnej rzeczywistości,
że krzywa idzie w dół. Aby był zdrowy duch, trzeba
biedakom dać pracę, godną płacę
i kawałek chleba by ciało odczuło więź z duszą,
oraz ojczyzną.

czasami woda moze "zmyć" część naszych kłopotów -
taki prysznic osuwa zmartwienia na nieco dalszy plan
pozwalając na nabranie dystansu, zobaczenia ich z
innej perspektywy, kiedy nie wydadzą się może takie
olbrzymie. Pozdrawiam

A J.I.Sztaudynger tak pisał;
,, Lubię panny,
Prosto z wanny ,,
i dalej:
,, Wziął prysznic
i tyż nic! ,,

haha dobre a ja wolę troszkę dłuzej tu
posiedzieć...:)fajny wierszyk:)

Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem:))
Za dużo żelu na gąbkę nałożyłam i po chwili
wyglądałam, jak "małpa w kąpieli";)))
Bierz tusz, gdy Twój najmilszy tuż, tuż:))
Pozdrawiam, całuski:)

Fajnie napisane..ale mi prysznic nie zawsze pomaga na
kiepski stan ducha:]
Pozdrawiam:)

Polak patriota i DoroteK,
właśnie przy okazji zmywania stresu prysznicem,
dobrze jest wiedzieć, ze wysiłek fizyczny też go
bardzo redukuje,
ale tak czy siak
jak werwy w wyniku stresu brak
to mało co pomaga
no, może tylko
wizyta sąsiadki/ sąsiada:)

Oj, Sotek, co za myśli masz
wiem z Twoich wierszy, że
na tych sprawach się znasz ;)