... zmiana ...
...
Umysł ucieka w pola zapomnienia,
a serce w kamień się zamienia.
Ból wypełnia moją dusze,
a ja się z tym męczyć musze.
Lecz potrwa to już tylko chwile,
nie chcę się męczyć tyle.
Skończe to podłe cierpienia
i w skałę się cała zamienie.
I nic mnie już nie rozkruszy.
Nie wkurzy i nie wzruszy.
Będę twarda, nieustępliwa,
lecz nie podła i nie mściwa.
Więc spójrzcie czasem za okno,
gdy będzie padać mocno.
Wsłuchajce się w cisze, usłyszcie krzyk.
To krzyk mojej duszy, a krople to łzy
...
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.