007 zgłoś się
Mógłby polubić mnie James Bond,
a przypuszczenie biorę stąd,
że często bywam wstrząśnięta,
a prawie nigdy zmieszana.
O ile dobrze pamiętam,
taki był gust tego pana.
Jestem jak Vesper martini,
co apetyczną mnie czyni.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-11-19 09:34:33
Ten wiersz przeczytano 3343 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
to super Aniu
bo to był prawdziwy kaznodzieja
na Piasku proboszczem teraz jest ks. Stanisław
Pawlaczek
Dziękuję nowym gościom za komentarze i uśmiechy.
Maćku.J: znałam i podziwiałam:) Udzielał mi nawet
ślubu, niektórzy goście płakali podczas ceremonii, tak
pięknie przemawiał. Pozdrawiam:)
Fajnie i bardzo ciekawie. Pozdrawiam.
Aniu, przepraszam ,że tu
czy znałaś może ks. Michalca ?
był moim proboszczem , kapelanem Solidarności
często z nim rozmawiałem na różne tematy kiedy
przychodził do domu moich rodziców także po kolędzie
Twoje pomysły są idealne ten jest super
Pozdrawiam Krzemanko dziękuję z słuszne poprawki
Miłego popołudnia
i mnie się pychol uśmiechnął ;-))))))))))))
duży plusik+
Miło mi Angel Boy, że wierszyk Cię uśmiechnął:)
chacharku: Twoja fraszka świadczy o tym, że nasze
myśli snują się podobnymi ścieżkami:)
marcepani: niezaprzeczalnie:)
Miłej soboty wszystkim:)
:) szklana pogoda
Przypomniała mi się moja fraszka:
Najlepsza jest pięćdziesiątka
wstrząśnięta albo zmieszana
uwielbiam się nią rozkoszować
mógłbym to czynić do rana
:)
Bardzo wesoły i idealnie dopasowany wiersz do
dzisiejszej pogody :) Pozdrawiam serdecznie +++
Dzięki Julio za poparcie dla wierszyka:)
Eleno: widzę, że gust mamy podobny:)
Miłej soboty:))
:))))nie przepadam za Ginem, oprócz tego magicznego
Dżina z innej butelki :) Fajny pomysł, mi najbardziej
jednak jako 007 podobał się Sean Connery, szkoda, że
się zestarzał :(
Ha! no świetne :)
A może nie - AMORZE:) Miłego dnia.
:-)