10-Doskonalenie
Wiosną latem czy jesienią,
świt witamy zawsze razem.
Z obiadami różnie bywa,
jak kolejnym tym obrazem.
Jakiś kolor nie pasuje.
Ciągle zmieniam i poprawiam.
Nierówności wyrównuję.
autor
AnnaX
Dodano: 2018-07-10 10:39:45
Ten wiersz przeczytano 1054 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Przepięknie i z Miłością, pozdrawiam :)
Czy to wszystko jest pielęgnowane, według 10- ciu
bożych -:))
Całość biorę! Bardzo delikatna treść!
Pozdrawiam serdecznie!
Tak to już jest. Podoba się.
Pozdrawiam: )
Bardzo ładny wiersz.
Ładnie, dbanie o relacje w związku można rzeczywiście
porównać do pracy nad np obrazem :)
Ja witam świt zawszą razem z moim brzuchem. A Ty, pani
Anno? :)
Obrazy maluję jedynie słowem.
Twój wiersz pani Anno jest oryginalny.
Skoro podoba się Tobie pani Anno jakiś wiersz tutaj,
to autor na pewno się nie obrazi, jak dasz mu swój
głos.
Pozdrawiam serdecznie.
... Obraz nie da się zamazac :) tak mi się
dokończyło:)
Podoba mi się
Pozdrawiam
☀
najważniejsze, żeby usypiać i budzić się razem, a
wszystko inne układa się samo.
gdybyś miała ochotę polecam wiersz "Obrazy"
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/obrazy-504532
pozdrawiam i zapraszam w gościnę na coś mojego plus
coś Szymborskiej.
:):):)
Takie bieżce poprawianie może bez problemowo dużo
zmienić.Pozdrawiam serdecznie.
poprawiamy, dopieszczamy i tak toczy się życie we
dwoje
Tak właśnie wygląda życie i miłość:)
Pozdrawiam Anno:)
Marek
Dziękuję za zaglądnięcie pod mój wierszyk i miłe
komentarze.
Zawsze to jakoś wychodzi. Pozdrawiam.
Poprawiamy, marzymy i zawsze zostaje coś do poprawy.
Pozdrawiam :)
Kobieca rola, przycinać kanty,
domek wygładza, będzie galanty.
Pozdrawiam Aniu, tak trzymać!