12 maja

Gminny Poeta - nie chcę rzucać w Ciebie żadnym
kamieniem. Natomiast odpowiadam na Twoje pytanie "Kto
mi dał prawo...?". Nie oceniam za miliony. To że dla
zamachu majowego było duże poparcie społeczne o czymś
świadczy. To że od marca 1923 do maja 1926 roku
mieliśmy 5 rządów - także. To że (jak w Krakowie)
bywały manifestacje bezrobotnych krwawo tłumione przez
policję - też... itp. itd. Możemy się różnić w
poglądach na współczesność, ale nie sądziłem, że
będziesz miał zastrzeżenia do mojej (lekko tylko
zasugerowanej w komentarzu, a nie w wierszu) oceny lat
1923-26.
Prawo oceny dał mi ból, który ten okres mi przyniósł.
Ale od razu zastrzegam, że boli mnie też sanacja...
Podobnie jest zresztą dziś. Kiedy widzę jak Polska
traci kolejne szanse - boli mnie to i dlatego mam
prawo (choćby przeciw wszystkim Polakom) uważać obecne
rządy za złe.

Pisanie najwyższej próby.
Jestem przekonany, że w naszej kiedyś pięknej
ojczyźnie znowu będzie to konieczne, by oderwać od
władzy tych, którzy coraz głębiej wbijają kły i pazury
w ciało tej, której rzekomo służą.

Bym powiedział że bez komentarza ale zastanawiam się
kto Ci dał prawo oceny za miliony która władza jest
zła. Kiedyś pisałem wiersz o celebrytach i ich
przekonaniu że zjedli wszystkie rozumy gdyż są
dotknięci palcem Boga. Coś mi się zdaje że takie
zadufanie spostrzegam i u Ciebie, ale może się mylę.
Smutno mi jest z innego powodu gdyż wiem że ten kamień
który Ty rzucisz uderzy najpewniej w moją głowę.
Pozdrawiam Michale.

Kontrowersyjny temat. Gdy byłem aktywne na
historycy.org czytałem sporo w temacie. Masz
oczywiście rację z Berezą i innymi grzechami sanacji.
Intuicja mi mówi, że historia potoczyłaby się inaczej,
gdyby JP żył dłużej, gdyz mawiał: "Polska musi wejść
do wojny jako ostatnia" czego jego następcy nie
posłuchali. Brakło nam takiego Mannerheima, który
uratował Finlandię, mimo, iż zbrojnie wsparła Hitlera
w ataku na ZSRR. Pozdrawiam.

Wiersz prowokuje do zadumy.Pozdrawiam serdecznie:)

Wiersz natchniony, powiedziałabym. Cytat z
Piłsudskiego, w kontekście obydwu Twoich wierszy:
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne
metody, należy spróbować i tej."

Dziękuję za odwiedziny. Tytułem wyjaśnienia. Wiersz
napisałem pod koniec kwietnia albo na początku maja z
myślą o tym, że dam go 12 maja. A wtedy mi się gdzieś
zapodział. Zatem pozostawiłem go na przyszły rok. Dziś
zdecydowałem się go opublikować, bo (wraz z
komentarzem zamieszczonym pod spodem) jest jakby
uzupełnieniem wczorajszej dyskusji. Uzupełnieniem tym
dla mnie cenniejszym, że nie mającym charakteru
aktualnego, tylko odnoszącym się do historii.
Do dwóch prawdziwych dat 12 maja (zamach majowy i
śmierć Piłsudskiego) dodałem tu trzecią -
prawdopodobną. Buriaci witają wiosnę w drugą lub
trzecią niedzielę maja. Mogło się zdarzyć, że w
czasie, kiedy Piłsudski przebywał na zesłaniu w Tunce,
święto to wypadło 12 maja i on w nim uczestniczył.

Bardzo ciekawie i "porządnie" napisane.
Pozdrawiam :)

Dobry wiersz.

Ciekawy przekaz wiersza,
skłania do zadumy i refleksji. Pozdrawiam serdecznie

wiersz intryguje jednak treść... trudna bo polityka? -
za malutka w tym jestem

Michale! - jestem pod wrazeniem wiersza. Komentować
przekazu nie mogę, bonawet bereza kartuska - bywala mi
przdstawiana tylko tendencyjnie. Wątpliowosci mozna
miec po losach dawniejszych sojusznikow z pola walki o
Polske, ale zeby się opowiadac,ze slusznie czy
konieczne - dla takiej wypowiedzi trzeba sporo
wiedzieć. Poza tym bywają oceny dotyczące roznych
sprw:przyznanie racji w jakiejs sprawie, posiadanie
tej racji - nie przesądza o slusznosci w innym czasie
imiejscu, w innej sprawie. Poza tym - istniec moze cos
takiego, jak rozpisywanie narracji hstorycznej na
rozne glosy, naa rozmaite osoby i czasem trzeba, by
spieali się - w ostrej nawet wasni- wistocie
polączeniw wspolną sprawą. Dla polski - potrzebnybyli
dmowski i pilsudski, choć pewnie obydwaj nie ustrzegli
się blędow, pomylek lub - pozornych blędow... - jako
postwy przygotowanej na ewentualność...
Pozdrawiam:)

pozdrawiam z szacunkiem dla przekazu
bez komentarza...

Nie będę się rozwodzić w dyskursach politycznych
wiersz dobrze napisany,
dobrej nocy życzę.

na szczęście jest mi wszystko jedno ... jak zdążę to
zobaczę jak młodzi giną na barykadach ...a jak nie to
wybiorę się w podróż do mojego kochanego brata ...z
nim popatrzę na tych głupich co z kamieniami pójdą na
czołgi ...