12 skończonych piękności
Dwanaście synogarlic na gotyckich
przęsłach,
jak dwanaście anielic, boskich apostolic,
z uporem czyści pióra , które raz
niebiesko,
a raz zielono błyszczą w świetle
przecedzonym
przez szkliste sito - witraż, słodkie
twarze świętych.
Dwanaście jest odcieni, dwunastu kolorów,
kolor niby kolaska z madonnami bryka
po posadzkach i ławkach, wstęgach
feretronów,
gdy się zerwie znienacka, w lot,
apostolica.
wtedy drży w huku skrzydeł wnętrze
wyścielone
ciszą (materia ciszy jest
miękkobłękitna).
Dwanaście feretronów – a z nich
Pantokrator
nie wiadomo czy gniewny, czy bosko
znudzony,
marszczy brew, łypie okiem, kiedy nazbyt
łatwo
anielice psotnice pod gotyckie sploty
żeber sklepienia skaczą, potem zastygają
w kulki puchu - dwanaście skończonych
piękności.
Komentarze (19)
Znakomity wiersz.
Czuję się wśród Twoich wierszy jak poszukiwacz
skarbów.
Dojrzały wiersz tkany przednimi metaforami. Ubierasz
słowa w środki stylistyczne szyte wręcz na miarę i nic
dziwnego, że efekt końcowy jest tak zachwycający.
Zdecydowanie wiersz z górnej półki....
Pozdrawiam
Nie da sie ukryć, pięknie operujesz słowem, niczym
rzeźbiarz dłutem. Słowo, to materia tak plastyczna, że
i dźwięki uchwyci, i barwy. Może jeszcze tylko muzyka
jest w środki wyrazu bogatsza. Piękny wiersz.
Wiersze idace za moda maja to do siebie, ze czytelnik,
musi je czesto kilkakrotnie czytac, ciagle tak do
konca nie wiedzac o co autorowi chodzilo.
Moje pytanie brzmi, nawet jezeli narazam sie na miano
"Kunstbanause"; Gdzie podziala sie tutaj poezja?
Calosc przypomina mi raczej dobry opis w przewodniku
po okolicznych zabytkach...
Choc nie powiem, autor ma duza wiedze i kolorowa
fantazje...
Komnena jako autora powazam, a wiersze bywaly
zdecydowanie lepsze:)
Czy ten wiersz da się przeczytać bez słownika w ręku.
Czy wszyscy pisząc peany na temat wiersza i jego
autora macie pojęcie znaczeniu niektórych wyrazów.
Część z Was być może, reszta to wazelina.
I już nie wiem, kto mistrz większy autor wiersza , czy
twórca dzieła, które ten wiersz opisuje...
Bez zarzutu. Brawo.
Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Warsztat bez zarzutu, a jakie ma to znaczenie świadczy
to, że treść przekłada się bezpośrednio na wyobraźnię
czytającego. Wielkie brawa
obraz ożył...i to jak pięknie. wersy unoszą pod
kopułę, między niebieskawe smugi promieni....bardzo
ładny wiersz
Pieknie i poetycznie. A ja stoje posrodku owej
starozytnej kaplicy... W ciszy podziwiam owe
pieknosci, wmalowane slowami Twojego wiersza.
Piękno głosi piekno :) Podziwiam
Wiersz wypełniony poetycką treścią do granic
możliwości...jakże piękna jest chwila z Twoją poezją.
Wprowadziłeś mnie do katedry i pokazałeś grę
świateł... to jak obraz impresjonisty... przepiękny :)
Z której strony by nie patrzeć, pięknie!
i wiersz ''skonczenie'' piekny...taki dostojny...
Piekno zaklete w witrazach i w Twojej
poezji,,,twarze swietych migocza jak zywe,,,ciekawy
pomysl...dobry wiersz.