13-tego
nie było wtedy teleranka
tylko pan w czarnych okularach
mamo-nie lubię tego pana
on nie umie bajek opowiadać
dziwny szum na ulicach
i koniec z wolnością
kartki w sklepach
brak wszystkiego
wszędzie do załatwiania
schody schody schody
handel wymienny na wszystko
pieniądz nie miał wartości
upodlenie człowieka do granic
miała wszystko tylko elita
reszta nie miała nic
mogłeś bez skutku czekać
dziwne znikanie ludzi
był człowiek i nie ma człowieka
co się stało nie wiadomo
wiedziała tylko bezpieka
stan wojenny przeminął
przyszły lata wolności
tylko teraz od nowa
trzeba tę wolność wymościć
© Iwona Derkowska
Komentarze (6)
Daje do myślenia ta powszechnie znana historia.
Iwonko, zapomniałem o życzeniach.
zdrowych, pięknych, rodzinnych świąt, magii
wigilijnego opłatka i cudownych prezentów.
pozdrawiam Arek :)
Znakomite przypomnienie tych wydarzeń.
I świetna puenta.
Życzę Tobie Iwono białych, zdrowych, pogodnych i
refleksyjnych oraz pełnych wzajemnej miłości Świąt
Bożego Narodzenia. :)
bardzo interesujące zakończenie :-)
Tak było, smutne czasy, ostatnia zwrotka wymowna...
masz rację, nie tylko nie było Teleranka, ale oprócz
przysłowiowego octu, brakowało wszystkiego.
pozdrawiam Iwonko :)