1918
wstecz
my
przerażeni krwią
brudni gliną
przemarznięci
w okopach
budzeni szeptem
usypiani hukiem
dziś
my
ubezpieczeni przyszłością
czyści sumieniem
ogrzani
w biurowcach
usypiani hukiem
budzeni szeptem
autor
Spartak
Dodano: 2008-05-22 15:20:39
Ten wiersz przeczytano 1092 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Krótko, ale treściwie i pięknie dzięki kontrastom. :)
Myślę sobie, że to przez media jesteśmy nieczuli na
krzywdę ("usypiani hukiem"). Jednak osobiste problemy
potrafią przytłoczyć ("budzeni szeptem").
Świetny wiersz. Podoba mi się sposób ukazania tematu i
przekaz oraz sama kompozycja.