1LISTOPADA
Zamyślony człowiek wędruje wśród mogił
Wśród płonących ciepłym blaskiem zniczy
Tylu bliskich sercu członków rodzin
I tylu znajomych aż glos z wewnątrz
krzyczy
Wszystko co ma początek koniec mieć musi
Miejsce na spoczynek ciał oddzielonych od
duszy
W refleksji pogrążeni stoimy u kresu
drogi
I my tu miejsce znajdziemy tak być musi
Będą nam grał wiatry na skrzypeczkach
I deszczyk kropelkami dzwonił
Na harfie zagra nam słoneczko
Promiennymi swymi dłońmi
W jesiennych barwach otoczenia
W chryzantem uroku toną płyty cmentarne
Nie pozwólmy by bez wstydu cienia
Wśród przepychu stały puste groby
zapomniane
Światełko niech zapłonie dla duszyczki
każdej
Bo one nam szykują miejsce po drugiej
stronie
Komentarze (8)
...przynajmniej w tym jednym dniu, pomódlmy się o
miłosierdzie dla biednych dusz czyśćcowych....
...bardzo ładne przesłanie związane z dzisiejszym
świętem...pozdrawiam :)
to dzień pełen zadumy....gdy odwiedzamy naszych
bliskich......stoimy nad ich grobami.....wspominamy
...
bardzo fajny wiersz, miły w odbiorze, niech w ten
dzień światełko zapłonie dla wszystkich którzy
odeszli...pozdrawiam
Bardzo ładnie oddane słowa.Pozdrawiam.
Całkowicie niepotrzebnie (żeby nie powiedzieć nie na
miejscu) użyte zdrobnienia :deszczyk, słoneczko,
światełko, duszyczki. Po małych poprawkach może być
nawet nieźle.
bardzo ciepły, refleksyjny wiersz. pozdarwiam
serdecznie
tak, duszyczki szykują nam miejsce w niebie;) ładnie
napisane