2006
Mój gniew
Twój śpiew
utkany pięknymi słowami..
Tak chcę
bo wiem
kołyszesz mnie do snu..
Sto słów
bym mógł
rozgryźć siebie samego..
Daj mi
trzy dni
a powiem jak będzie dalej..
Już czas
by paść
wprost pod Twoje dłonie..
Jak noc
Twa moc
czuje blade spojrzenie..
Brak mi
tych dni
w których nie znałem Ciebie..
OCEAN@interia.eu
Komentarze (2)
Oryginalnie. I ostro z puentą :) Tak jak u mnie :P
ciekawy tytuł, czyżby to retrospekcja? fajny urywany
rytm, treść do domyślania się :-) (proszę popraw
"rozgryść" na "rozgryźć" bo mnie gryzie ;-) i tak się
zastanawiam, że może lepiej wpadać "wprost w Twoje
dłonie") pozdrawiam :-)