21 lipca godz. 5:08 (autentyk)
Już słońce się przebija
przed kolejnym ukropem
wypuszcza pierwsze promienie
choć księżyc
nie zaszedł blady
na niebie płyną chmury
niczym fale
uśpionego oceanu
ulicą pomknął radiowóz na sygnale
na przystanku jak co dzień
stoją ci sami ludzie i cienie
młoda dziewczyna coś tłumaczy
starszej pani
ładna pani szepcze ładnemu panu
wpatrzona weń jak w wyrocznię
co daje tylko dobre rady
nieopodal zatacza się facet na bani
w koszulce
KUNG FU IS THE BEST
czwartek o poranku
za dwa dni
głowa nieco odpocznie
i dobrze jest
bo jeszcze przed urlopem
Komentarze (17)
Lipiec taki był.
Niemożliwy.
Życiowa refleksja potrafiąca wciągnąć.
Pozdrowienia od kotka dla kotka:)
Takie sutentykk są interesujące
Witaj Maćku.
Dzięki za ósme
Antyteatr Twój zdobył uznanie.
Na razie nie skomentowałam.Przyznał Ci się,ze mnie
przerósł.Ale może z czasem:)
Witaj,
ot taki sobie obrazek rzeczywistości, a ile refleksji
wywolać może...
Pozdrawiam.
Miłego dnia i urlopu.
poranki są różne ale te około 5,00 podobne jakoś !!
+++
'godzina 5 minut trzydzieści ...'
ładny poranek - dzień jak każdy ...a tobie już marzy
się urlop:-)
pozdrawiam - ja mam codziennie urlop bo mieszkam nad
morzem:-)
Sytuacja z życia wzięta.
Kto jest przed...niech się cieszy...ja już po...i
teraz czarna rzeczywistość dnia codziennego...a wiersz
na dobrym pułapie...urlopowym...pozdrawiam serdecznie
Fajnie.
Pozdro.
Ha, a ja mam cały czas urlop...Pozdrawiam
Maciej- wyspany?
natchniony i zmotywowany, maluje obrazy
ładny ten wiersz.
Pozdrawiam
Robert
a mnie czeka urlop ..nad Polskim morzem .. taka
refleksja na dzień dobry i ten facet na bani ..
Ładny kadr pocżątku dnia...:) Miłego ..
fajnie uchwycona chwila