2.13
w czterech dębowych ścianach
ugrzęzłam dusząc się tajemnicami
spocona dłoń spisała treść testamentu
spalcie me ciało
niech przeprosiny duszy
siądą pyłem skrzywdzonym na ramieniu
autor
Wioletta K.
Dodano: 2019-11-02 08:31:20
Ten wiersz przeczytano 784 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.