237 Nagie myśli
na dobranoc...
rozwinę cudowne
skrzydła dla ciebie
dając rozkosz
wejdę w każde
załamanie
chcę być heroiną
w tańcu
jak wiatr
nie zatrzymasz
wzlecisz w gwiazdy
ociekającą
myślą dreszczu...
w stanie ekstazy
płoń...
ulegnę, jeśli poczuję
wielkie pożądanie
dam miłość
i błogość...
rozpłyniemy się
w zapatrzeniu pieszcząc
myśli nagie rozchylę
poczujesz ogień
roztopisz śnieg
a ja zatracę się w lawie
słów...
autor
beano
Dodano: 2020-09-11 23:24:58
Ten wiersz przeczytano 1968 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Nic tylko pozazdrościć takiego pożaru uczuć, jestem
pod wrażeniem!
Życzę spełnienia peelce, skoro tak bardzo go pragnie,
podziwiam za odwagę, bo ja lawy bym się bała, bo zbyt
gorąca i może wciągnąć, co prawda w wierszu pojawia
się i śnieg, który tę lawę nieco studzi...
Dobrej nocy życzę, Beatko.
Kazimierzu
bardzo dziękuję:)
Krystek
:)
;)
Mily
;)
:)
Najko
cieszę się, że przyfrunęłaś...
pozdrawiam serdecznie:))))
Promyczku
miło, że zajrzałaś:)
pozdrawiam:))
Tak, w tym wierszu bardzo gorąco.;)
Pozdrawiam Beatko.
walanthil
skoro tak mówisz:)
dziekuję:)
Sławku
na czymś musi się teoria opierać:))
myśl...tylko delikatnie, zmysłowo
i praktycznie:)) pozdrawiam bajkowo:))
mariat
:)
;)
czasami trzeba pogrzeszyć:))
lawą myśli powstał wiersz
a w nim
gorze
pożądanie i być może
grzech
ale nie moja to wina bo czytałam wieczorem
GDY DZIECI POSZŁY SPAĆ
Te dziewczyny to mają wyobraźnie oby nie teoretyczną.
Łabnie mi na dobranoc teraz będę myślał jak to jak
myśli nagie rozchylasz. Pozdrawiam i masz plusa:)))
Geneza uzależnienia, zalążek szaleństwa. Chyba warto.
...zmieniłaś kolor na jaśniejszy i nie mogę cię
namierzyć...ja za Mily...miłego dnia.
Nic tylko brać się do dzieła ;)
Pozdrawiam :)