24 godziny...
rankiem budzą nas
nuty zmysłów i smaku
błękitnej planety
w środku dnia
Helios ogrzewa materię
rozdziewając człeka
porą wieczorową
czas zakończyć godziny
srebrny glob układa do snu
nocną porą odpoczywają
własności duchowe
aby znów zaznać cyklu...
autor
skarb-323F
Dodano: 2013-04-17 15:49:46
Ten wiersz przeczytano 2640 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Bardzo ciekawie ujęte. Utwór na każdą porę dnia.
Nie zawsze własności duchowe! odpoczywają! ale cóż! to
zależy!
Pozdrawiam serdecznie:)
W bardzo ciekawy sposób przedstawione 24 godziny.
Pozdrawiam:)
Hmm...Ciekawie sformułowania...No powiem ci, że nawet
się rozmarzyłem...
Pozdrawiam autorkę
Jurek
Wszystko ma swój cykl... Pozdrawiam ;))
Piękne, prawdziwe i skłaniajace do zadumy. Pozdrawiam
gorąco
Wspaniały, refleksyjny wiersz. Pozdrawiam
Witaj, ciekawa forma wiersza,pozdrawiam.
Ciekawie...Pozdrawiam wiosennie:
Ranek, południe, wieczór, noc, ranek, południe... - i
można w kręgu słów wiersza pozostać. Pozdrawiam,
podoba mi się :)
i tak dzień po dniu :)pozdrawiam
Doba -inaczej -porą wieczorową
czas zakończyć godziny- Podoba mi się . Pozdrawiam
Ach, nigdy nie wiem kiedy skończyć. Pozdrawiam
Poetycznie, ciekawie napisany wiersz.
:)
Dzięki skarb-323F - i wszystko jasne :) Nad tym
wierszem trzeba jednak dłużej pomyśleć, bo te
własności duchowe też nie dają spokoju. Jednak podoba
mi się wiersz :) Pozdrawiam