248 Gwieździsty oddech
Noc była cudownie upojna, choć
za krótka. Sen taki uroczy, głęboki
w nim świat, co przeleciał i stanął
przeuroczy.
Dałeś mi blask gwiazdy, srebro
księżyca i ciemność nieba, wszystko
z jednym tchnieniem. Spojrzałeś
i rozpłynęłam się w tobie.
Dotykałam pył księżycowy, z wiatrem
w zmowie na chwilę zamieszkałam
na Srebrym Globie. Gwieździstym
oddechem spływałam...
wtedy jeszcze nie wiedziałam...
autor
beano
Dodano: 2020-07-25 00:02:11
Ten wiersz przeczytano 2409 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (70)
intrygujące zakończenie.
Czasem lepiej nie wiedzieć ;)
jastrz
:)
;)
Nieraz lepiej nie wiedzieć.
wojtek W
;)
;))
Ty nadal przeżywasz tą noc. Czuję w każdym wersie jak
oddech przyśpiesza.To musiało być piękne. Życzę więcej
takich nocy, pozdrawiam miłych snów.
Elena ochchch...
:)
I tutaj ZAGWOZDKA, czego to peelka nie wiedziała :))))
bozenat73
:)
;)
Ładnie napisane:))