25 lat, a moze sto...
Wiersz na 25-tą rocznicę ślubu.
Już dwadzieścia pięć szczęśliwych wiosen
razem.
Wiele uśmiechu, pogody ducha, radości z
życia.
Choć tyle jeszce wiosen przed Wami,
ta jest jedyna dwudziesta piąta.
Juz nigdy ten dzień się nie zadarzy.
Będą inne, ale nie te.
Wiec co następuje zyczenia Wam składam:
szczęścia wiele oraz zdrowia,
pomyślności,
moc radości i uśmiechów, kosz miłosci.
Tego ja dziś życzę Wam.
Mam nadzieję - piszę szczerze,
że choć wojna z bin Ladenem
i choć życie łatwe nie jest
Wasza miłość nierzdzewieje,
no, a życie bedzie miodem.
Te życzenia, gratulacje to nie wszystko,
najważniejsze są wspomnienia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.