25 miligramów siebie
nie tańczę, gdy dyrygent ma dwie lewe
ręce.
pod czerwoną sukienką rozchylone uda,
bezczelny ogień w oczach obiecuje cuda,
co zraża malkontentów ciągle w fazie
wstępnej
do rzeczy amoralnych. idę po krawędzi,
gdzieś głęboko zasady, na prawdy
wypięta,
(mam niezłe pośladki, kochanie
pamiętasz?)
wilgotna wewnętrznie intymnie rozpinam
sedno
sprawy, bielizna pod nogi i finał.
zasypiam naga, tak jak bóg przykazał.
autor
ReedDżej
Dodano: 2013-03-27 08:12:12
Ten wiersz przeczytano 2105 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
rzecz o mózgu nagim, na krawędzi, reszta sztafarz
Zatrzymał mnie na dłużej.
Pozdrawiam!
Błogosławieni niewidomi - szczególnie gdy światła
areny gasną. Pozdrawiam wiosennie.
Najradośniejszych Świąt Wielkanocnych,
najlepszych wypieków, najkolorowszych pisanek,
najsmaczniejszych smakołyków, najbardziej mokrego
Śmigusa-Dyngusa
A kto jest ciekawy tych pośladków!
Jestem pod wrażeniem, świetnie , zmysłowo napisany
wiersz. Nie warto rozmieniac się na
drobne...Pozdrawiam
Zasady najważniejsze, nie sprzedaj ich dla pieniędzy.
Nie warto. Zawsze bądź sobą.
Wiersz pouczający.
:))
A stolarz tylko te deski podłogowe ogląda -
smutne.Pozdrawiam;)
Sylwia Suchy - jak nauczysz się sztuki odróżniania
podmiotu lirycznego od autora to wtedy zacznij
komentować moje wiersze. Też Cię pozdrawiam.
Wszystkim dziękuję za czytanie.
No no...cóż za bezpruderyjny ,amoralny i nie
przyzwoity opis...samej siebie,a ja głupia ceniłam u
Ciebie intelekt,który-jak widać Ty sama stawiasz na
ostatnim miejscu...ups,jaka szkoda.Apropo zasad trzeba
je mieć-choćby po to aby wiedzieć, co nam wolno a co
nie.Pośladki ważniejsze od mózgu..nie! i jeszcze raz
nie!.Sorki ale takie jest moje skromne zdanie.W życiu
liczą się wartośći wyższe.Pozdrawiam Cię.
Po krawędzi moralnej , wspinam się w życie
i nie czuję wstydu... chyba uwierzycie
nagiej prawdy pełne łoże – dzięki ci Boże
Pozdrawiam serdecznie i świątecznie
ten klimat obojetny trochę mi tu nie pasuje, ale co do
treści to mi bynajmniej pobudził wyobraźnię :)
bo do tańca trzeba dwojga, z podobnym temperamentem;
smutna puenta...
pozdrawiam
Technika na 5-, treść na 5+. Pozdrawiam@
ReedDżej, niesamowicie zmysłowy wiersz.
Erotyzm można opisać na wiele sposobów, ale Twój opis
to dzieło sztuki; szczerze podziwiam.
Pozdrawiam:)