260 Blef
zew miłości i...
marna żenada zmysłów
cudza krew za krew
wiedziałam to tylko blef
chwilowe oderwanie
jechałam drogą
„miłość bez końca”, nagle
zobaczyłam kres
zatrzymało mnie wołanie
pusty niczym bez słów szept
nie kocham cię kochanie...
Komentarze (53)
Annno wiem...
czuję;)
też Cię kocham
mam dużo czerwieni
starczy dla wszystkich:))
cudownych promieni
i wierszowanych myśli
;)
Elena Bo pisałam na maszynie do pisania wierszy
nabyłam, kto bogatemu zabroni, jak ktoś zechce
odsprzedam albo oddam za darmo nie jestem taka;))ale
czy pisanie bez duszy jest fajne...czy warto;))
miłego:))pozdrawiam uśmiechem z duszą;))
Krysiu
dziękuję nocka była nie upojna
ale udana;)
Waldi dziekuję z pozdrowieniami:))
Kocham cię, przecież wiesz.
Pomimo wszystko.
Podoba mi się wiersz.
Bo do tańca trzeba dwojga i to chętnych... Bywa,
ładnie napisane. :)
Ciężko znosi się rozczarowanie. Dobrej nocki życzę:)
bardzo często tak jest ...zrobi swoje i żegnam Cię
kochanie ...