277 Katabolizm
zainspirował mnie Twój komentarz...
czy otrzesz łzy kiedy ona przekwitnie
szybciej niż ty...czy bez magii kwiatu
będzie warta też grzechu...
czy w bruzdach pooranej twarzy i ciała
będziesz widział wciąż duszę która jest
teraz tak wspaniała jej czas krótki
krótszy niż westchnienie ona nie szuka
obiektu pożądania tylko wrażliwości
w równej sobie marnej cenie
co przyniesie myślom upragnienie
a snom ukojenie
ona nie szuka byle jakiej treści...tylko
połączenia na najwyższej płaszczyźnie
wzajemnego dusz miłowania czy rozumiesz
najkrótsza noc w roku już była pozostał
Midsummar czar świętowania paproć umiera
powolnym życiem cierpi dusza
z prędkością światła inna się staje
i nie przywróci lata świetności promyk
ona patrzy z obrzydzeniem bo jest
wrażliwa na piękno, które ją otacza...
A ty...
Komentarze (94)
fajowy wiersz ,pozdrawiam
Waldi
pozdrów koniecznie:))
Dziękuję serduszko nie moje ...i pozdrowię Jadzię od
Ciebie serdecznie ...
Zabrałaś mnie w podróż bez zamykania oczu. Oko Horusa,
szyszynka i wszystko czego doświadczyłam zaczęło mi
mrugać przyjaźnie. Pozdr od magicznej żaby
Beano
To nie Elena obok mnie lezy...zaraz sprawdze.... o
nie! To Elen;))))))))
TOM.ashu
Elena jest w Polsce:))))
i siano pali ze mną:))
ale nie do Ciebie;)
Beano
Jakby co to Elena i TOMash pozdrawiaja Was z Holandii,
palimy tam siano i jest nam wesolo:)))
podły;) TOM.ashu
nie jestem napompowana:))))
moja Wena jest gotowa
tylko przystopowana
bo nie nadąrzasz czytać
Elean mnie kocha
miłością jaka jest
Ci obca, możesz
sam sobie powzdychać:))
pozdrawiam z rana:))
umiem liczyć:)))
Beano
Nic TOMash nie pomylil, patrze i widze jak uchodzi z
Ciebie powietrze, czuje to w wierszu.
Elen podładowywał Twoja wene, byla taka radosna,
podniecona gotowa wybuchnac.... no lubi Twoje wena
dostac malego klapsa:)))
Na mnie nie licz:)))
TOMA.shu (kurcze to brzmi jak wzdychanie:))
znalazłeś się
w innym przedziale
tu nie ma być Eleny
pomyliłeś sceny:))
pozdrawiam porannym wzdychaniem;))
Co my tutaj mamy.... a wlasciwie kogo nie mamy?
Nie ma Elena wiec rozpad milosny pewny, zatem
katabolizm rozpoczetu.
Pyta co ja?
Ja jestem unikalny... i nic na to TOMash nie
poradzi;)))
Co my tutaj mamy.... a wlasciwie kogo nie mamy?
Nie ma Elena wiec rozpad milosny pewny, zatem
katabolizm rozpoczetu.
Pyta co ja?
Ja jestem unikalny... i nic na to TOMash nie
poradzi;)))
piękno brzydota czy ... przekwitanie i jak już jest -
zobaczysz piękno na jesiennej twarzy?
Grażynko
dziękuję za komentarz
pozdrawiam:)
Babciu Teresko
zgadza się:)
pozdrawiam