2.80
Z dedykacją dla A.Y. – 4.03.2019, Trier
Białe koronki złożyłam u twych stóp –
szarpnął nimi wiatr,
chwycił je w dziób posępny czas –
ty inne podniosłeś.
Jak, jak mam teraz żyć? Oddechu złapać nie
mogę, mrozi mój umysł twoje spojrzenie.
Kto, kto ci siłę dał, kto w dłoń ostrze
włożył, kto nakazał ci ugodzić mnie w
serce?
Opowiedz mi o tamtym dniu, gdy twoje usta
innej, gdy twoje usta przysięgały,
opowiedz, czy chociaż raz zadrżały.
Opowiedz mi o tamtej nocy, gdy twoje dłonie
inną, gdy twoje dłonie dotykały, opowiedz,
jak moje ciało zdradzały.
Jak, jak mam teraz żyć? Oddechu złapać nie
mogę, mrozi mój umysł twoje spojrzenie.
Kto, kto ci siłę dał, kto w dłoń ostrze
włożył, kto nakazał ci ugodzić mnie w
serce?
Żalem okryta do twego Boga modlę się, byś
obnażył ze złudzeń, ze złudzeń, w których
ty wciąż kochasz mnie.
Żalem okryta do twego Boga modlę się, byś
uśpił opętanie, opętanie rozjuszonych
wspomnień, w których krzywe zwierciadło
ukryło się.
Jak, jak mam teraz żyć? Oddechu złapać nie
mogę, mrozi mój umysł twoje spojrzenie.
Kto, kto ci siłę dał, kto w dłoń ostrze
włożył, kto nakazał ci ugodzić mnie w
serce?
Odebrałeś mi to, co wcześniej
podarowałeś.
Nie mogłam nic zrobić.
Na niebie chmury nisko osadzone
dławią miłosny krzyk.
Komentarze (7)
Dziękuję za wszystkie komentarze
Aż do bólu,każda strofa, każde słowo osoby zranionej
...oby to nie było w realu,serdeczności :)
napięte struny emocji pełne wrażliwości i bólu...
smutne tragiczne losy
Gorycz przelewa się przez słowa i to boleśnie.
Pozdrawiam
anna - tak...
zyka - pozdrawiam
taka zdrada bardzo boli.
Bardzo obrazowo przelałaś gorycz swego serca.
Pozdrawiam:-))