281 Historia jednej nocy
dla Ciebie...bo jesteś wyjątkowy...
przeżyłam atak klona
ja grafomanka
polna mysz
czuję się teraz
wyzwolona
pokazałam twarz
nie krwawię
jak płoniesz
w toksyczności
nie płaczę jak bard
on w ciemności śpiewa
we mnie jest miłość
zakwitnę jeszcze większą
czerwienią trucizna
płynie w Twojej krwi
jestem pieszczona przez
sny a Ty brukasz się
nienawiścią
autor
beano
Dodano: 2020-09-26 01:26:00
Ten wiersz przeczytano 2039 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (55)
Dziękuję Kazimierzu,
Wybacz, se dopiero teraz
Pozdrawiam serdecznie
Beatko, refleksyjny, bardzo potrzebny wiersz,
pozdrawiam ciepło.
dziękuję Grażynko
:)
Masz rację, Beatko warto trzymać emocje na wodzy, ale
czasem bywa to trudne, ja mam taki charakter, że
potrafi wybuchnąć, ale ten wybuch gaśnie, jeśli ktoś
go nadal nie stara się podsycać.
Serdeczności ślę, dzięki za miłe słowa, wiem, że masz
dobre serce i wiele w sobie empatii, a to jest piękne,
Beatko :)
Grażynko
jesteś prawdziwa cenie sobie Twoją szczerość i
twórczość, która może być wzorem dla innych,
nieporozumienia były i będą,
najważniejsze, żeby nie dać się ponosić emocjom i
starać się nawzajem zrozumieć, cieszę się, że jesteś
pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
uśmiech jak zawsze przesyłam
:)
Wiersz dobry, ale czy aby na pewno ten klon bruka się
nienawiścią?
Czasem negatywny komentarz bez ochów i achów dla
wiersza, jest odbierany jako atak klona, a to błąd,
wskazanie błędu czy sugestie pomagają na doskonalenie
się w pisaniu, ja na beju dostałam solidny wycisk, a
msz nie odstawałam od innych, ale nauczyło mnie to
większego dystansu do swojego pisania i większej
pokory, wiem, że moja pisanina daleka jest od
prawdziwej poezji, a poza tym poetą ponoć się bywa...
A co do klonów, to koczowały u mnie
kolony, po kilka na raz, aż się sobie dziwię, że to
przeżyłam, kosztowało mnie to sporo nerwów, na dodatek
ten atak trwał wiele tygodni.
Pozdrawiam serdecznie, Beatko i życzę braku ataków :)
Weno
ładnie to ujęłaś,
pozdrawiam:)
Piękno i brzydota żyją obok siebie, tyle że ta druga
to diabeł z piekła rodem :(
Pozdrawiam serdecznie :)
TOMash
jestem zodiakalnym baranem
to dobry znak:))
Widze jestes walczna i nie wierzysz w covida 19tego
jak TOMash, powinnas sie zapisac do nas, do tych
ktorzy juz czynnie dzialaj przeciew temu szalenstwu...
mariat
rozbawiłaś
należy Ci się DUŻY UŚMIECH
pozdrawiam:)
ps. w następnym wierszu oraz na mojej stronie o
autorze zamieściłam prośbę o niepunktowanie moich
wierszy:)
ooo, to już klony atakują te piękne dziewczyny?
dobrze, że jestem brzydka i nic mi nie grozi.
ALE - do tych ładnych apel - uważajcie dziewczyny, bo
ten klon nie jest jedyny, dawniej jeździł czarną
Wołgą, teraz płynie falą netu, cichy strzał i nie ma
kilkunastu.
Dziękuję kolejnym gościom
za komentarze
pozdrawiam serdecznie
Beatko nie przejmuj się. Niektórych "ludzi" nie
zmienisz. "Oni wiedzą lepiej". Ja już w swojej
bytności tutaj miałem chyba z dziesięć takich spięć.
Pamiętaj w niektórych sprawach konfrontacja nic nie
daje. Odpowiedz że "też go kochasz" i baw się dalej.
Czasami jednak trzeba poprosić o pomoc moderatora, ale
to są wyjątkowe sytuacje. Pozdrawiam z uśmiechem:))))
Beatko.
Trzymaj się, nie poddawaj.
Wiem, że łatwo się pisze- nie przejmuj się.
Ale jeśli możesz, to zrób tak- nie poddawaj się.
Podobają mi się Twoje wiersze.
Pisz, bo robisz to pięknie.
Beatko, dzień dobry.
( i będę dawać głosy za Twoje wiersze)