29.06.2009
Rozpadłam się
tak poprostu
na kawałki
Leżę gdzieś
rozsypana
jak zapałki
I wołam i krzyczę
jak głośno
Każdy krzyk osobno
Ręka,głowa
dusza gdzieś ponad
Tak już leżę
jakiś czas
A każdy z Was
przechodzi
depta
Czasem tylko
czuję na sobie
lepka
niewidzialna ręka
Próbuję wstać
nie mogę
Chcę się smiać
odwrotnie
Rozpadłam się
jaka zmiana
taka nagła
taka szybka
Kiedy się pozbieram ?
Nie wiem
Bez Ciebie poprostu znikłam .
Komentarze (2)
Przyjdzie czas, kiedy on nie będzie potrzebny do
życia, a wszystko znów odzyska dawny blask:)
Jeśli miał Twoje skrzydło..?