292 Imaginacja
codziennie budujesz pałac
w chmurach
na silnym fundamencie sensu życia
malujesz rzeczywistość
w której oddycham
cudnie przenikasz w ekscytującą podróż
dążeń zrodzonych z niejednego wczoraj
przy Tobie wiem
jak cenne jest dzisiaj
jutrem szczęśliwe powieki otworzę...
Komentarze (47)
Piękny wiersz oraz puenta, pozdrawiam ciepło Beatko.
Tomaszu
nie dajmy się zwariować:)
nie lubię whiski
wolę pisać
imaginacja mnie pochłania:))
nie ma w niej masek
spokojem można oddychać
i udać się na spacer
a nawet powzdychać
bez kija...
;))
:)
Mnie martwi to dzisiaj, nie chce mi sie otwierac oczu
jak sobie pomysle ze wszyscy sa w maskach... a jutrze
to wole nie myslec...
_wena_
przesyłam uśmiechy:)
Podpisuję się pod komentarzem Iris.
Ślę pozdrowienia :)
Fatamorgano
dziękuję za poczytanie
pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie!
Pozdrawiam serdecznie :)
Iris&
miło, że zajrzałaś
pozdrawiam:)
tsmat
pozdrawiam:)
Ciekawa imaginacja, jutro, wczoraj, pojutrze, ty i
jego malowidła. Kreacja z mody i pogody dla urody.
hehe albo jakoś tak...
Pozdrawiam
Budowę zaczynany od solidnego fundamentu
i taka jest miłość...
Pozdrawiam cieplutko:)
Sławomirze
bardzo dziękuję, przyda się każda pomoc:)
Z zawodu jestem mechoptykiem, więc chętnie poobtykam
we wspomnianym domu szpary mchem. ;)
„Szczęśliwe powieki”. Udana metafora przymiotnikowa.
:)
Elenko
super:)