3. 50 - 6. 30
XL - Cykl - cz.II Tryptyk
granat zasłonił gwiazdy
zgasł księżyc
zagubiony w bezkresie
wszystko straciło sens
wypływające wartko słowa
poraniły serce - teraz cierpi
panująca wokoło cisza nocy
drażni aż do bólu
na balkonie pochylona postać
patrzy w mrok i wyczekuje
tęsknota wysyła myśli w dal
wciskając ciało w zimną balustradę
zza chmur wschodzi słońce
we łzach budzi się nowy dzień
pogasły lampy zaszczekał pies
gołębie nad drzewami zatoczyły koło
na balkonie w cieniu smutku
pojawiła się zmęczona postać
wolnymi krokami przemierza chwile
oczekując na dotyk nadziei
23.07.2011.
Komentarze (18)
Witaj Karolu...Co mozna zrobic bez nadziei, nalezy ja
posiadac zawsze przy sobie, bez niej ani rusz.
Pozdrawiam
" Nadziei sloncem mi kiedys byles,serce i kwiaty mi
darowales,jasminy kladles pod stopy moje, dzies
calkiem o mnie juz zapomniales",
Zyczac Pogodnych Swiat pozdrawiam serdecznie z daleka.
Nadzieja nigdy nie umiera.Wiersz z nutą optymizmu ,
podoba mi się.
Pięknie opisany stan...
Pozdrawiam:)
ciekawa jestem kto jest tą drugą postacią...ale
mniejsze z tym...
pojawiłam się faktycznie z wierszem, ale znikam...
czasami tak z sentymentu:)
Pozdrawiam świątecznie:)
wszystko ma swój koniec i tęsknota też...po nocy
przychodzi dzień...
A ja podobnie jak patriota wierzę w telepatię
:)Pozdrawiam serdecznie+++
Trzeba mieć nadzieję, że jutro będzie lepsze niż
dzisiaj. Pozdrawiam ślicznie
Czasem tzreba czasu by
przemyśleć,poukładać,przetrwać.Miej nadzieję,że
wszystko dobiegnie do szczęśliwego końca.Pozdfrawiam
serdecznie.
W oczekiwaniu, jest nadzieja! Pozdrawiam!
smutna chwila... oby ja najszybciej przyszedł świt...
ładnie wyrażona tęsknota. Pozdrawiam:)
Tryptyk? Z ilu części składa się tryptyk według
Ciebie?
Wzruszający wiersz...+
Wiosna to czas Zmartwychwstania, niech więc z nią
ożywa nadzieja. Wesołych Świąt.