Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

30.05.2013

Powróciłam nad ranem
W miejsce
Które na te powroty
Jest mi dane

Obserwowałam dusze otępione i zatroskane
Dlaczego cierpiec tak przyszło
Niezachwianie...
Dlaczego karmią nas tak obrzydłym daniem...?
Ja tego znieść nie mogę...!
Opłakuję to łzami...
Nie dla mnie te drogi
Skalane bezbronnych westchnieniami

Tak mało pragnę...

Od was nie chcę niczego!
Gardze tymi dobrami...

Szukam zacisza by losu dni
Dopełnić w biegu
Pełnym spokojnego oddechu...
Bez męki, którą bezlitośnie
Uciska i tak wymęczone nazbyt już kości

Dlaczego tak ludy obłaskawić się dały...
Złoczyńcy złupili
Nie tylko pieniądze
Ale i serca czyste dary...
Zaslepili blaskiem nierealnej obietnicy
Ludów bezbronne oczy, a w tajemnicy...
Uknuli spisek przeciw tym duszom wymierzony
Teraz ratunku szukać....
Lecz nie ma z żadnej strony...

Jak tak mogliśmy
Dziedzictwo zmarnować?
Puścić w niepamięć krew ojców
Która za honor nasz i wolność
Niegdyś
Nie ustawała wojować

Za nic mam pieniądze
Gdy bez litości
Nadchodzą kaci
rachować me kości

Pod maską dobroci
Pozornie ztroskani
Chcą wydrzec nam wszystko
Co jest między nami...
By zamknąć nam oczy
Sterują mediami
Obejrzyj dziś show!
Tam wszyscy są znani...

autor

TeQuillla

Dodano: 2013-06-19 21:04:14
Ten wiersz przeczytano 1312 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Nieregularny Klimat Melancholijny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

ZOLEANDER ZOLEANDER

Ostatnia zwrotka - super! Pozdrawiam :))

czerges czerges

Upss....obrzydłym ,obejrzyj :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »