33.
33.
To była długa droga
Dzisiaj ostatnia bramka
Chociaż cel majaczy
Daleko przed nami
Od teraz będziemy
Jak dwa samochody
Każdy z jednym światłem
Na rozwidleniu drogi
Rozdwojenie jaźni.
Adieu mon amour
Adieu mon coeur
Droga z kocich łbów
I tylko jedno światło
Zapada zmrok.
E.B. 12.X.2018
Komentarze (7)
Ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
Dziękuję. To miłe jeśli moje smucenie komuś wydało się
interesujące.
Alez wiersz, bravissimo:)
kilka dni nie było Ciebie na beju, ale byłaś w drodze,
a droga z kocich łbów (i jak tu lubić koty?), więc
jesteś usprawiedliwiona.
pozdrawiam serdecznie :):)
z nieporadnych ruchów jednostki nic nie wychodzi gdy
we dwoje idą do stabilność dochodzą
za chacharkiem,
pozdrawiam
coś się kończy coś zaczyna warto o tym przypominać