33 lata stanu wojennego
Korowód zdrady chorobą Polski
Pełne portfele szmalem cuchnące
W boju o wolność zboczonej troski
Komu naprawdę pola kwitnące
Chemia złowroga plugawi półki
Supermarkety prawem łupieżców
Wagony złota polskie kukułki
Karmią naprawdę obłudy piewców
Gdzie polskie stocznie dobro narodu
Praca szlachetną wspomożycielką
Wiara kanonem wielkiego głodu
Ojczyzna krwawi czy żywicielką
Partie rządzące kłamią i szydzą
Srebrne monety już odebrane
Kraje zachodu Boga nie widzą
Związki mieszane kultywowane
Zaraza rządzi ogonem macha
Nasi panowie zgorszeniu klaszczą
Zboczona równość układa szacha
Lew bardzo głodny pogrywa paszczą
Komentarze (7)
Komentarze od Laska Nebeska,
Wygladaja na czysto SBeckie
nie ma zadnego wiersza na tym koncie.!!!!!!
Wspanialy wiersz,jestesmy na emigracji od 33 lat,
wszystko co widzimy w naszej Ojczyznie zostalo
zapisane.
Podpisuję się pod komentarzem M-M. Pozdrawiam:-)
Bardzo dobre przesłanie, akurat na czasie. Brawo!
Trzeba wielkiej odwagi, by pisać prawdę. Dlatego też
gratuluję odwagi. Złośliwe uwagi i przycinki ignoruj.
Pozdrawiam.
Nie popadaj w dumę,autorze:dla Zefira wszystkie
wklejane tu tekścidła są jednakowo ciekawe.
bardzo ciekawe pozdrawiam
To się Pan Autor wysilił na manifest polityczny,
ho,ho! Ale jedno trzeba pamiętać: to już wolny kraj i
zawsze można go opuścić i przenieść się w lepsze
strony,np.na Kubę,Białoruś,Koreę Płn. - już nikt tu
nikogo nie trzyma.